Nie wiedziałam, że moje życie może odmienić
jeden człowiek. Nie wiedziałam, że jeden człowiek może mnie uratować przed mną
samą. Nie wiedziałam, że są ludzie, którzy poświęcą wszystko dla drugiej osoby.
Niby tak się zawsze mówi, że ‘wskoczę za tobą w ogień’, a tak naprawdę w
obliczu klęski, gdy potrzebujemy przyjaciela okazuje się, że go nie ma, że był,
ale tylko dla potrzeb własnych. U mnie tak nie było. To było coś więcej niż
przyjaźń. Te wakacje to był fenomenalny eksperyment mojego życia. Nienawidziłam
go, a teraz dziękuje Bogu za każdy dzień. Teraz powraca dzieciństwo i moje
marzenia, które powoli spełniam. Moje życie zawaliło się przez jedną osobę, a
zostało odbudowane przez drugą. Gdyby nie oni nie doświadczyłabym tyle. Nie
odróżniałabym do końca dobro od zła. Teraz wiem o wiele więcej. Jeszcze nie
wszystko, ale wydaje mi się, że na tą chwile wystarczająco. Dzięki tym
wszystkim chwilą, rzeczą, osobą potrafię lepiej żyć i zauważać rzeczy
niewidzialne, ale sama nie ujdę daleko. Może kiedyś uważałam, że przyjaciel to
ktoś normalny, to ktoś, kogo ma każdy człowiek na ziemi. Byłam głupia. Może
nawet osoby, które uważałam za przyjaciół nie były nimi. Teraz wiem, że są. Choć
ten jeden człowiek, który pokazał mi inną drogę, który pokazał jak mam zawrócić
z nieznanej i najgorszej ścieżki jaką mogłam wybrać, nie uważa, że zrobił coś
wielkiego, niezwykłego, ja wiem, że nigdy nie będę potrafiła mu się za to
odwdzięczyć.
ten prolog jest piękny! już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału xx
OdpowiedzUsuń